Komendantowi straży pali się pod nogami

No wreszcie, jełopy, przestali się obrzucać błotem i opluwać własną służbę.

Chodziło buraku, pisowski - sierżancie ,o pobicie liczby wpisów w tym wątku. Nie udało się, trudno. A najwiecej obrzucałeś innych błotem.....ty. Pozdrawiam.

statystyk napisał:

Chodziło buraku, pisowski - sierżancie ,o pobicie liczby wpisów w tym wątku. Nie udało się, trudno. A najwiecej obrzucałeś innych błotem.....ty. Pozdrawiam.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. No i odezwał się statystyk, co to liczyć węże strażackie dobrze nie potrafi. Podaj no jakiś prosty wzór z dziedziny statystyki, skoroś fachman z tej dziedziny. Tylko nie licz swoje dniówki urwane z życiorysu, matolęciu.

co to liczyć węże strażackie dobrze nie potrafi ))))))) Tylko nie licz swoje dniówki urwane z życiorysu, matolęciu : )))))))))))))))) Itd, itp. bez komentarza. Po prostu burak.

statystyk napisał:

Po prostu burak.

Czyli Tusk po kaszubsku. Dobre.

Aleś wyszczekany Jasiu-oryginalny. Słoma Ci z butów wystaje, ale do wszystkiego musisz wsadzić swoje 3 grosze. Sporo jest takich wszy w straży. Co to się na wszystkim znają, ale jak przyjdzie co do działania to zawsze znajdą "lepsze" zajęcie.

Lato napisał:

Sporo jest takich wszy w straży.

Muszę się z tobą zgodzić, że sporo. Jednak, inaczej niż ty, uważam, że jestęś nią ty i twoi pobratymcy powiększeni o gnidy. Znasz "traktat o gnidach"? To o tobie.

strażak ratownik napisał:

Wydaje mi się, że większość - jeśli nie wszyscy - piszący w tym wątku, uczestniczą na codzień w podobnych wojenkach. Dziś oni podgryzają, jutro ich wygryzą. A tu trafiła się taka ładna okazja do publicznego, anonimowego, bezpiecznego plucia na przełożonego... A że zapewne winny jest on zarzucanych czynów, to i może zostanie osądzony, ale 'kto bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień.' Dla niezorientowanych - w straży wojenki takie prowadzą najczęściej pracownicy komend (strażacy "biurowi"), którzy mają aspiracje zmiany swych biurek na te z większym zaszeregowaniem i z taką samą, niewielką zazwyczaj, odpowiedzialnością. Panowie, zapraszam do służby w podziale bojowym, do działań ratowniczych - gdzie strażak, rzeczywiście jest strażakiem i nie ma ochoty na żałosne zaczepki i pisanie na forum publicznie o onanizowaniu się, piciu, itp. innych.

nie piernicz smutów jak chcesz to sie zamień moge byc kierowcą na podziale a ty przyjdz na 10 grupe i piszdurnoty przez 8 godz dziennie i nie filozuj jak niemiałes nigdy z tym styku i rozpisanie karty lub dziennika zajeć sprawia ci problem

jasio oryginalny napisał:

Muszę się z tobą zgodzić, że sporo.

Na każdą komendę w województwie przynajmniej jeden i to na samej górze. Rozpleniła się ta chałastra, a jakie to głośne. Kundle się zebrały i bronią kości. Won na śmietnik historii!!

ja napisał:

nie piernicz smutów jak chcesz to sie zamień moge byc kierowcą na podziale a ty przyjdz na 10 grupe i piszdurnoty przez 8 godz dziennie i nie filozuj jak niemiałes nigdy z tym styku i rozpisanie karty lub dziennika zajeć sprawia ci problem

Panowie czy wy nie macie innych problemów. Po co wam wysokie stołki osiągnięte poprzez wyciąganie brudów na własnych kolegów, z których spada się z wielkim hukiem. Później pozostaje nie smak i kac moralny o sumieniu nie powiem, bo nie wszyscy go mają. Widocznie jest was za duzo i nie macie czym się zająć w pracy. Czytając te wypociny dochodzi się do wniosku jak już ktoś wcześniej napisał, że w straży wszelka swołocz od chamów,lizusów, mądrych jak na lekarstwo i reszta żywcem z drzewa zdjęta o ilorazie 000000 IQ. Jeżeli chodzi podział to różnie to bywa ( znowu stary temat biuro podział - niestety tu się też nie jest słodko). Okazuje się, że cytat, który powstał w związku z II WŚ " ludzie ludziom zgotowali ten los" jest ciągle żywy. Jakbyś doświadczył na własnej skórze polowania na czarownice, to wolałbyś nie wychylać nosa za biurka. Ludzie opamiejcie się i pierzcie brudy we własnej pralni.

ja napisał:

nie piernicz smutów jak chcesz to sie zamień moge byc kierowcą na podziale a ty przyjdz na 10 grupe i piszdurnoty przez 8 godz dziennie i nie filozuj jak niemiałes nigdy z tym styku i rozpisanie karty lub dziennika zajeć sprawia ci problem

Nie sprawiają mi problemu moje obowiązki. A Tobie, skoro wkurza Cię pisanie przez 8 godzin durnot, proponuję złożenie raportu z prośbą o przeniesienie na podział. Podejrzewam jednak, że 10 grupa może być dla Ciebie pieśnią dalekiej przyszłości - by zostać dowódcą zmiany nie wystarczy stopień oficera. I nie 'filozuję', a zwracam uwagę, że teksty w tym wątku przynoszą wstyd straży pożarnej. Nie przez komentowanie grzechów kilku przełożonych, a przez fatalną formę wpisów. Nie po to plusujemy w społeczeństwie jako ratownicy niosąc pomoc, by kilku zakompleksionych, może skrzywdzonych ludzi, psuło nam opinię. .

No to może koledzy strażacy pomożecie stworzyć ściągaweczkę dla nowego komendanta wojewódzkiego? Warto, żeby facet wiedział z kim będzie mieć do czynienia.

Lato napisał:

No to może koledzy strażacy pomożecie stworzyć ściągaweczkę dla nowego komendanta wojewódzkiego? Warto, żeby facet wiedział z kim będzie mieć do czynienia.

Może na początek: Brudny - naczelnik - od techniki - miał zostać jakimś naczelnikiem to i został,leń, nierób, w godzinach pracy robi wszystko tylko nie pracuje, zaganiany (od prywatnych spraw), ciągle coś kombinuje, korzysta na maksa ze służbowego sprzętu (oczywiście nie w celach służbowych), co do kompetencji to wystarczy że w podstawówce miał "Prace technikę"...

Lato napisał:

Może na początek:

Uhh, jak pomyślę o tych których chciałbym tu wskazać robi mi się niedobrze. Brudny przez nic nie robienie chyba najmniej zepsuł ... a reszta? Szkoda słów na tych ludzi. Czego to tak długo trwa?

Co wywalczył w Warszawie ? Został spuszczony, czy nie ?

A co z tym moim ziomem co kase bieze to spoko gośc. Nalezy go zostawic bo w Łecznej drzew durzo i pszeszkadzajo, niech strazaki wytną wszystkie.

bezposrednio zainteresowan napisał:

Został spuszczony ?

Zrób to sam. Do szamba. A potem sam skocz.

Zrób to sam. Do szamba. A potem sam skocz. ten wyraz szambo to mi cos przywodzi na myśl. Czy to nie ten kolezka co kase bierze za przyjecia kiedys szambo woził. No oswieccie mnie bo nie nadążam. ktos z tych waznych szambo woził na 100 %.

Stasiek S. Kiedy masz pierwszą służbę nas podziale bojowym-ratowniku? Ciekawe czy Chłopaki z JRG Kraśnik wiedzą na ile kasy ich wyrolowałeś dzięki rocznemu L-4-a to kasa z 16 grupy i ciągnąłeś na maxa.

Jurku Ł....,Piotrowie:Bazy...,Babi....,Pil..,Jarku Ham....,Darku Gaw...,Jurku Kor..,do zobaczenia" twarzą w twarz" na Chmielnej 10. PS SS o tobie także pamiętam.